Poradnik dla zdezorientowanych rodziców
Dla rodziców okres „buntu nastolatka” jest wyzwaniem. Muszą porzucić utarte, komfortowe schematy i na nowo zbudować relacje z osobną jednostką, jaką staje się dziecko. Właściwa komunikacja z młodym człowiekiem to podstawa, by do niego dotrzeć. Dzisiaj o tym, jak rozmawiać z nastolatkiem, by zachować jego szacunek i zaufanie.
W tym artykule:
- Dlaczego dzieci się buntują?
- Rodzice a nastolatek
- Rozmowa z nastolatkiem na co dzień
- Rozmowa w sytuacji kryzysowej
- Co zrobisz, gdy to Ty popełnisz błąd?
Zaczęło się!
Twoje do tej pory miła, chętna do przytulania pociecha weszła w okres dojrzewania. Patrzysz, jak na Twoich oczach staje się krnąbrna, złośliwa, wyalienowana, a czasem agresywna.
Widzisz, jak stracisz autorytet, a jak wiele do powiedzenia mają znajomi.
Nie wiesz, jak dotrzeć do tej nowej osoby.
Nie jesteś jedyny.
Dlaczego nastolatki się buntują?
Okres dojrzewania to moment ogromnych zmian zarówno na płaszczyźnie fizycznej, hormonalnej, jak i emocjonalnej.
Dochodzi do silnego zaznaczenia cech płciowych. U dziewczynek pojawienie się krągłości bioder i piersi, co łączy się z koniecznością pełnej akceptacji siebie. Pojawienie się menstruacji jest stresującym przeżyciem i wpływa na zachowanie dziewcząt.
U chłopców mutacja i większe owłosienie bywają źródłem rywalizacji. Czasem może prowadzić do mniejszego poczucia własnej wartości u tych, u których objawy dojrzewania zaczynają się później.
Układ hormonalny szaleje.
To w sposób naturalny powoduje chwiejność emocjonalną nastolatków. Mogą pojawiać się ataki złości, niekontrolowanej histerii, a także lęków i smutku. Bardzo często przeplatają je momenty radości, ba — wręcz euforii.
Do tego dochodzi potrzeba separacji od rodziców. Młody człowiek czuje, że nie jest już dzieckiem. Próbuje być dorosły i samodzielny. Jednak do końca nie wie, co to oznacza. Jedynie wydaje mu się, że wie, jak to robić.
Jednocześnie szuka swojej tożsamości. W jego głowie kłębią się pytania:
- Kim jestem?
- Jaki/jaka jestem?
- Co mnie interesuje?
- Jaka ma być moja przyszłość?
W tym poszukiwaniu własnego „JA” rodzice przeszkadzają. Nastolatek ma wrażenie, że go ograniczają, nie rozumieją, kontrolują. To rodzi sprzeciw.
Ich rolę zastępują więc rówieśnicy. To oni „pomagają” w drodze transformacji.
Rodzice a nastolatek
Bunt jest naturalnym elementem odseparowania się od dorosłych, którzy do tej pory byli jedynym autorytetem dla dziecka.
Jeśli przez to przechodziliście, wiecie już, jaki wielki jest to szok!
Wszystko, co do tej pory działało, przestało.
Utarte schematy komunikacji, gesty, słowa, które wypracowaliście przez pierwsze lata życia z dzieckiem, wywołują jeszcze silniejszą, negatywną reakcję ze strony młodego człowieka.
Nic dziwnego, że czujecie się bezradni, zagubieni i zdezorientowani.
To moment dla Was, w którym musicie wyjść ze strefy komfortu znanych schematów i reguł, by na nowo ustalić takie, które pozwolą utrzymać zaufanie i szacunek zarówno na linii rodzic-nastolatek, jak i nastolatek-rodzic.
Tym bardziej że — chociaż tego nie widać — teraz jesteście szczególnie potrzebni. Nadal bowiem rodzice są ważnymi autorytetami w życiu nastolatka. Dom rodzinny ciągle jest azylem, do którego mogą wrócić i mogą czuć się bezpieczni. Natomiast reguły, przed którymi tak się buntują, dają im poczucie stabilizacji i wyznaczają granice, które w tym okresie są niezwykle ważne.
Komunikacja odgrywa w tym czasie kluczową rolę. To ona jest nicią porozumienia, bazą do stworzenia głębszych relacji.
Zatem jak powinna ona wyglądać?
Formy rozmowy zależne są oczywiście od sytuacji. Jednak istnieją podstawowe zasady, których warto przestrzegać.
Jak rozmawiać z nastolatkiem na co dzień?
Komunikacja jest czymś, czego nie powinniście odkładać na sytuacje kryzysowe.
Należy ją pielęgnować codziennie tak, aby w chwilach trudnych pomogła Wam dojść do porozumienia.
Oto kilka cennych wskazówek w codziennych rozmowach z nastolatkiem:
Stwórz przestrzeń emocjonalną
Nastolatek jest bardzo wrażliwy. Potrzebuje silnego poczucia bezpieczeństwa, a także stabilizacji i psychicznego spokoju oraz równowagi. Dlatego warto tę przestrzeń kreować właśnie w chwilach spokoju.
Zadbaj o to, by nastolatek czuł, że może Ci zaufać, stoisz za nim, rozumiesz i wspierasz. To może przejawiać się w omawianiu codziennych sytuacji.
Używaj sformułowań typu:
- Tak, miałeś/miałaś rację, że tak zareagowałaś…
- Rozumiem Twoje zachowanie. Czy mogę powiedzieć Ci, jak to wygląda z mojej strony?
- Oczywiście to, co mówisz, pozostaje między nami.
To zaprocentuje w przyszłości.
Używaj otwartych pytań
Niby oczywiste, a jednak…
W szybkiej konwersacji łatwo o tym zapomnieć.
Nie licz, że na pytanie typu: „jak było w szkole?” usłyszysz coś więcej niż „OK”, „Dobrze”, „Całkiem dobrze”, czy „Może być”.
Otwarte pytania zmuszają do dłuższych wypowiedzi, a także wywołują w nastolatku uczucie, że rodzice chcą słuchać.
Słuchaj całym sobą
Jeśli rozmawiasz z nastolatkiem — zwłaszcza o istotnych kwestiach — nie rób niczego innego. To nie jest czas na zmywanie naczyń, sprzątanie czy naprawę półki. Usiądźcie, a Ty wykaż zainteresowanie. Przytakuj — najlepiej bezgłośnie, żeby nie przerwać w najważniejszym momencie. Zadawaj pytania, aby nastolatek czuł, że go słuchasz i zwracasz baczną uwagę. Będzie miał poczucie, że naprawdę jest dla Ciebie ważny.
Twórz sytuacje do rozmowy
W komunikacji z nastolatkiem ważne są także rozmowy „o niczym”.
Twórz ku temu okazje. Zaproponuj wspólny wypad na rower, gry planszowe, czy skręcanie mebli. To dobry moment na błahe rozmowy i budowanie zaufania.
Pielęgnujcie wspólne posiłki. Świetnie się przy nich rozmawia.
Traktuj dziecko jako partnera
Nastolatek czuje silną potrzebę odcięcia się od dzieciństwa. Jednocześnie też i Ty musisz zaakceptować, że wkracza w dorosłość. Dlatego dla Waszych relacji ważne jest, abyś traktował go jak partnera do rozmowy. To wzbudzi jego szacunek w stosunku do Ciebie oraz ułatwi komunikację opartą na otwartości.
Nie wstydź się okazywać uczuć
Chwal. Pokazuj dumę, szczęście i zadowolenie. Jeśli coś się złości, naucz się o tym mówić (o rozmowie w sytuacji kryzysowej będzie za chwilę). W ten sposób pokażesz nastolatkowi, jak prawidłowo wyrażać swoje uczucia, nie krzywdząc innych.
Rozmowa w sytuacji kryzysowej
To temat bardzo trudny. Okres buntu nastolatka pociąga za sobą często większe ryzyko do eksperymentowania ze swoim zachowaniem, używkami. Nastolatki chętniej przekraczają granice. Jest to forma testowania, jak daleko można się posunąć. To także sposób na wyrażenie swojego sprzeciwu wobec ograniczeń i kontroli.
W takich sytuacjach rodzice stoją przed ciężką próbą weryfikacji relacji i utrzymania dobrych kontaktów z nastolatkiem.
Warto trzymać się kilku zasad.
Wybierz właściwy moment
Nastolatek przekroczył granice!
Chcesz to załatwić od razu, bo czujesz, że emocje rozerwą Cię od środka!
Stój!
To nie jest moment na rozmowę.
Spróbuj się uspokoić, wyciszyć trudne i silne emocje.
Podchodząc do rozmowy z nastolatkiem ze złością, nie będziesz otwarty/a na jego argumentację, a nawet na przyjęcie jego przyznania się do winy.
To utrudni konwersację i może doprowadzić do eskalacji konfliktu.
Stosuj technikę komunikacyjną typu „Ja”
To sposób mówienia, w którym jako rodzic wyrażasz swoje uczucia i myśli. Dzięki temu nie uciekasz od odpowiedzialności za swoje samopoczucie. Jednocześnie unikasz bezpośredniej krytyki nastolatka, odnosząc się do siebie.
Unikaj sformułowań:
- Zachowujesz się podle i nieodpowiedzialnie.
- Jesteś już niemal dorosły, a zachowałeś się jak dziecko.
To atak bezpośredni i niezwykle ostra krytyka.
Lepiej powiedz:
- Chciałabym/chciałbym zrozumieć, dlaczego zachowałeś się dzisiaj w ten sposób. Nie rozumiem, co skłoniło Cię do podjęcia takiej decyzji i do zrobienia…
Stwórz warunki do rozmowy
Teraz będzie Wam to potrzebne jak nigdy wcześniej.
Pamiętaj także, że musisz stworzyć przestrzeń nie tylko dla emocji.
Każda rozmowa o złym zachowaniu nastolatka powinna odbyć się w spokojnym i cichym miejscu. Najlepiej w domu. Powinniście w niej uczestniczyć tylko Wy.
To pozwoli nastolatkowi poczuć się nieco bezpieczniej i rozmawiać w poczuciu poszanowania prywatności.
Staraj się zachować spokój
Wiemy, jak jest to trudne. Zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych. Jednak pamiętaj, że zazwyczaj atak wywołuje kontratak. Natomiast złość i agresja nie są dobrymi doradcami. W takiej atmosferze trudniej będzie Wam dojść do porozumienia.
To Ty jesteś dorosły. Od Ciebie targany emocjami nastolatek uczy się reakcji, właściwych postaw i samokontroli.
Nie przerywaj
Pozwól na pełne wyznanie. Staraj się nie przerywać kontrargumentami. Słuchaj uważnie. Notuj w głowie, z czym się nie zgadzasz, a później spokojnie przedstaw swój punkt widzenia. W ten sposób dasz nastolatkowi świadomość, że miał możliwość obrony i wyjaśnienia swojego postępowania.
Krytykuj zachowanie nie dziecko
To podstawowa zasada wszelkiej krytyki. Wskazanie błędów w danej sytuacji nie rzuca się cieniem na poczucie własnej wartości. Pamiętaj, że dorastające dziecko jest bardzo wrażliwe na wszelkie negatywne słowa. Dlatego bardzo ostrożnie musisz je dobierać.
Odnoś się tylko i wyłącznie do danej sytuacji.
Mów np.:
- Czuję się bardzo zawiedziony/a, że wczoraj złamałeś dane słowo.
Zamiast:
- Wiedziałem/am, że nie powinnam Ci ufać. Zawsze tak jest.
Mów jasno
Stosuj proste wyrażenia. Nie przeciągaj rozmowy. Nie może ona przerodzić się w tyradę wyrzutów, bo każde Twoje nadmierne słowo lub powtarzane zdania mogą wzbudzić w nastolatku bunt i złość.
Staraj się jasno powiedzieć:
- co czujesz,
- jakie zasady złamał swoim zachowaniem
- czego oczekujesz
- jakie poniesie konsekwencje.
Nie obrażaj się na nastolatka
Wie, że zrobił źle.
Poniesie tego konsekwencje,
Wie, że jesteście źli, rozczarowani, rozgoryczeni.
Jednak musi mieć świadomość, że nadal go kochacie.
Zapewnijcie o tym.
Nawet jeśli w zamian dostaniecie skrzywioną minę i trzaśnięcie drzwiami.
Tak naprawdę dla wrażliwego nastolatka Wasza „miłość mimo wszystko” jest ważniejsza, niż mu się w tej chwili wydaje.
Co zrobisz, gdy to Ty popełnisz błąd?
Jako rodzice nie jesteście nieomylni!
Czasami możesz popełnić błąd, źle ocenić sytuację, ukarać nastolatka bez powodu.
Naucz się przyznawać do winy i przepraszać.
W takich sytuacjach nie chowaj głowy w piasek. Nie udawaj, że nic się nie stało.
W przeciwnym razie tego nauczysz swoje dziecko.
Lepiej zastosuj metodę 4P.:
- Przyznaj się do błędu
Powiedz:
Tak, to moja wina. Nie zrobiłeś niczego złego. Ja pod wpływem emocji nie chciałam Cię wysłuchać.
- Przyjmij odpowiedzialność
Przed samym sobą przyznaj, że źle postąpiłeś/aś. Nie szukaj wymówek i powodów. Zaakceptuj wewnętrznie swój błąd.
- Przeproś
Szczerze i bez żadnego „ale”…
Powiedz po prostu: „Bardzo Cię przepraszam za to, że byłem/am niesprawiedliwa”
- Poszukaj rozwiązania
Zastanów się, co możesz zrobić, żeby nie popełnić tego błędu po raz kolejny. Poproś nastolatka, aby powiedział, czego oczekiwałby od Ciebie w takich sytuacjach w przyszłości.
Jako rodzice nastolatka, który dopiero jest na początku drogi poszukiwania własnej tożsamości, jesteście w trudnej sytuacji. Jednak utrzymanie relacji z nastolatkiem jest możliwe. Zawsze bowiem będziecie dla niego najbliższymi osobami. Nawet jeśli nie będzie chciał tego pokazać.