Przed nami 1 listopada. Większość z nas uda się na groby, będziemy wspominać bliskich, których już z nami nie ma. Inni pogrążą się w zadumie nad przemijaniem i ulotnością życia. Każdy z nas doświadczy w życiu żałoby ponieważ śmierć jest nieodłączną częścią życia. Żałoba po stracie bliskiego jest stanem trudnym, ale jednocześnie bardzo potrzebnym.
Śmierć jest nieodłączną częścią życia. Prawda stara jak świat. Bezdyskusyjna. Kiedy umiera bliska osoba, dla tych którzy pozostają świat zatrzymuje się, zmienia. Odczuwamy pustkę. W głowie pędzą jak szalone tysiące myśli, pytań, nastroje, emocje. Często mamy poczucie zagubienia, niedowierzania, zaprzeczania, rozpaczy, lęku i gniewu. Jak poradzić sobie po stracie bliskiej osoby? Natura i kultura dały nam na to czas. Żałobę.
Ale czy kiedykolwiek, ktoś nas na nią przygotował? Powiedział jak są etapy przeżywania rozpaczy i smutku? Dał nam nadzieję, że ten stan jest stanem przejściowym. Bolesnym, ale przemijającym.
Poniżej przedstawiamy etapy żałoby, o których warto pamiętać.
Żałoba doświadczenie indywidualne
Każdy inaczej będzie przeżywać odejście bliskiego. Zależy to od relacji, od osobowości i sposobu w jaki się kogoś traci. Żałoba ma swoje etapy. Każdy będzie przeżywał je po swojemu, ale każdy z nich powinien się odbyć, aby odzyskać równowagę funkcjonowania, już innego, niż przed śmiercią bliskiej osoby. Tempo przeżywania żałoby będzie u każdego inne jaki i intensywność przeżywania emocji. Czas żałoby jest potrzebny. Nie można mu zaprzeczać, udawać, że jesteśmy silni i damy sobie radę.
Etapy żałoby
- Akceptacja straty
Reakcja na wiadomość o śmierci bliskiej osoby jest szokiem. Niedowierzamy, zaprzeczamy, budujemy mur emocjonalny, aby nie przyjąć tej wiadomości. Wydaje się nam, że to jakiś żart, pomyłka losu, oczekujemy, że zmarły wróci.
Strata jest olbrzymim ciosem, na początku trudnym do pojęcia i zaakceptowania. Negowanie, zaprzeczanie to strategie, które często są stosowane. Na tym etapie możemy mieć nawet halucynacje związane z obecnością bliskiej osoby. Trwanie w tej fazie – ciągłego zaprzeczania i wypierania utraty bliskiej osoby może uniemożliwić jej doświadczenie i przeżycie związanego z nią bólu. Aby rozpocząć proces żałoby, musimy najpierw zaakceptować stratę , to co się wydarzyło i to w jaki sposób odeszła bliska osoba.
- Przeżywanie straty i bólu z nią związanego.
Kiedy uznamy śmierć bliskiej osoby, zaakceptujemy, co się stało zarówno na poziomie emocjonalnym jak i intelektualnym zaczną pojawiać się w nas sprzeczne uczucia. Ból, musi zaistnieć, aby nastąpiło pełne przepracowanie żałoby i w późniejszym czasie uwolnienie się od cierpienia. Ból ten niesie ze sobą emocje i uczucia, których do tej pory często nie doświadczaliśmy. Ich intensywność może przerażać, prowadzić do niezrozumienia, rozbicia emocjonalnego. Jest to bardzo trudny okres. W tym momencie nieocenione stają się kontakty rodzinne, wsparcie innych osób, towarzyszenie w bólu bez oceniania.
Częsty płacz, cierpienie psychiczne, silne odczuwanie braku bliskiego, smutek, poczucie, że już nigdy nie wyjdziemy z tego stanu rozpaczy, bunt, agresja skierowana do innych, poczucie ograbienia i oszukania przez los, brak poczucia bezpieczeństwa i beznadzieja – to emocje, które będą się pojawiać. W tym czasie żałoby, czynności codziennego życia, praca stają się ogromnym wysiłkiem.
U niektórych osób mogą pojawiać się myśli samobójcze czy samodestrukcyjne.
Pogodzenie się ze stratą wymaga czasu. Trzeba „wykrzyczeć” złość, ból, poczucie skrzywdzenia. Pojawiają się pytania „jak mam teraz żyć?”, „co ze mną?”, żałujemy czasu, i tego, że coś nie wydarzyło się przed śmiercią bliskiej osoby. Zaczynają nas męczyć wyrzuty sumienia, niespełnienia.
Otwartość na ból po stracie bliskiej osoby i zrozumienie, że wszystkie emocje i zachowania, które się dzieją są ważne, niezbędne, aby żałoba mogła się zakończyć. Ucieczka od przykrych emocji, nieokazywanie uczuć, udawanie, że nic się nie stało, uciekanie w pracę to droga do nikąd. Na krótką metę, chroni nas, ułatwia przeżyć pierwszy okres po stracie. Ale w dalszej perspektywie da o sobie znać, doprowadzając nas do jeszcze większego smutku i zaburzeń psychicznych jak np. depresja.
Nieprzeżyte uczucia mogą zablokować nasz rozwój, przerodzić się w objawy psychosomatyczne. Skonfrontowanie się z trudnymi przeżyciami doprowadzi do uwolnienia się od tych trudnych uczuć i pozwoli pójść dalej.
Jeśli ta faza jest trudna , warto skorzystać z pomocy psychologa. Pozwolić sobie na płacz w zaciszu gabinetu terapeutycznego. Pobyć sam na sam ze swoim smutkiem i stratą.
- Nowa rzeczywistość bez osoby zmarłej
Stare przysłowie mówi: „czas leczy rany”. W żałobie czas jest kluczowy. Po pewnym czasie emocje związane ze stratą słabną, odzyskujemy siły życiowe. Pojawiają się myśli, że świat bez osoby zmarłej, zmienił się, ale jest do zaakceptowania i można sobie w nim poradzić. To czas nowych wyzwań: przeorganizowania życia, nabycie nowych umiejętności, odnalezienie się w nowej sytuacji, przeorganizować relacje z otoczeniem, umiejscowić się w nowej rzeczywistości. Na tym etapie może pojawić się wiele uczuć we własne możliwości, zmęczenia, bezsilności. Tutaj wsparcie innych osób jest bezcenne. Ta faza żałoby wymaga aktywności, działania. Przyjęcie roli osoby bezradnej to krok do zablokowania procesu żałoby, stanięcie w miejscu i niemożność powrotu do życia.
- Radość życia i nowe miejsce dla osoby zmarłej
Domknięcie żałoby to proces niełatwy, ale konieczny. W tym momencie, trzeba na nowo „umiejscowić” osobę zmarłą w naszym życiu. Osoba zmarła musi zmienić pozycję. Musi przestać być centralną postacią naszych myśli i odczuć. Trzeba zmienić intensywność relacji. Nie znaczy to, że trzeba zapomnieć o zmarłym, ale wypracować dla niej nowe miejsce w naszym sercu. Powoli zaczynamy widzieć inne barwy, na nowo możemy cieszyć się otaczającym światem i angażować się w niego. Ten etap obarczony jest też lękiem, że kolejna np. relacja może zakończyć się stratą i bólem. Takie myślenie powoduje zatrzymanie się w stracie. Otwartość na nową rzeczywistość jest bardzo ważna, aby zakończyć czas żałoby.
Życie po stracie
Czas przeżywania żałoby dla każdego może być inny. Statystycznie to około roku. Jednak może on się wydłużyć, lub skrócić. Indywidualnie.
Kiedy czujemy, że potrafimy wspominać zmarłą osobę bez bólu, wtedy możemy przyjąć, że jej czas minął. Oczywiście smutek po stracie bliskich będzie pojawiać się w określonych sytuacjach, czy np. rocznicach. Po stracie życie nie będzie już takie samo, będzie inne. I akceptacja tego jest kluczowa.
Żałoba po stracie bliskich jest bardzo ważna. Zaprzeczanie jej, uciekanie od niej czy brnięcie w nią w nieskończoność to rzeczy, które nie będą nam służyć.
Trzeba pamiętać, że kiedy nie potrafimy poradzić sobie z trudnymi sytuacjami warto skorzystać z pomocy psychologa!