Z radością informujemy, że przedsięwzięcie Fundacji Nie Widać Po Mnie: “Zdrowy medyk – badanie dobrostanu medyków” zdobyło wsparcie i patronat honorowy Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych. Z pewnością to uznanie i współpraca w zakresie dystrybucji ankiety przyczyni się większego odzewu przedstawicieli tego niedocenianego zawodu, co przełoży się na realny obraz ich poczucia dobrostanu.
Prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych dr n. med. Monika Pintal-Ślimak: Jako prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych pragnę podkreślić, jak istotne jest zwiększanie świadomości o depresji i zaburzeniach psychicznych wśród pracowników medycznych. Te schorzenia często rozwijają się w ciszy, ukryte za pozornym uśmiechem, co sprawia, że są trudne do zauważenia.
Zrozumienie subtelnych objawów depresji jest kluczowe dla skutecznej diagnostyki. Edukacja na ten temat pozwala nam lepiej rozpoznać trudności, z jakimi borykają się pacjenci oraz wspierać ich w poszukiwaniu pomocy. Ze względu na stresujące środowisko pracy, również diagności laboratoryjni narażeni są na stres i wypalenie, co może wpływać na ich dobrostan psychiczny.
Przełamywanie stereotypów i stygmatyzacji jest niezbędne, aby stworzyć atmosferę zaufania, w której pacjenci i pracownicy medyczni będą czuli się bezpiecznie, dzieląc się swoimi problemami. Wspólnie możemy przyczynić się do wczesnej diagnozy i skuteczniejszego wsparcia dla osób zmagających się z depresją.
O badaniu Fundacji Nie Widać Po Mnie
“Zdrowy medyk – badanie dobrostanu medyków w Polsce” to pierwsze tak szerokie badanie zdrowia psychicznego kadry medycznej. Skierowane jest nie tylko do wybranej grupy typu lekarze, czy pielęgniarki, o których mówi się zazwyczaj najwięcej. Tym razem badamy również dobrostan diagnostów laboratoryjnych, ratowników medycznych, farmaceutów i fizjoterapeutów, którzy również są częścią systemu opieki zdrowotnej, stanowiąc jego istotny budulec. Podobnie jak przedstawiciele innych zawodów pomocowych, także i oni narażeni są na pracę w trudnych warunkach, pod presją czasu, w poczuciu odpowiedzialności za zdrowie i życie pacjentów, którzy bywają sfrustrowani, zirytowani, co wyładowują na pracownikach służby medycznej.
Diagności laboratoryjni to szczególna grupa sektora opieki zdrowotnej, której praca odbywa się za kulisami, za zamkniętymi drzwiami, w otoczeniu probówek i wysokospecjalistycznego sprzętu. Dlatego tak niewiele wiemy o jej specyfice, a tym samym nie doceniamy roli, jaką pełnią diagności w całym systemie. Tymczasem szacuje się, że ok. 70% diagnoz lekarskich stawianych jest na podstawie wyników ich pracy. – To ogromne obciążenie psychiczne – podkreśla Urszula Szybowicz, Prezes Fundacji Nie Widać Po Mnie. – Potęguje je ogromne poczucie odpowiedzialności i perfekcjonizm, którym muszą wykazywać się osoby pracujące w tym zawodzie. Kryzysom psychicznym sprzyja też obciążenie obowiązkami. Wystarczy wspomnieć, że w Polsce mamy niewiele ponad 17 tys. diagnostów laboratoryjnych, którzy wykonują badania dla wszystkich NZOZ, POZ i szpitali, obsługując ponad 37 mln Polaków. Presja czasu, naciski ze strony lekarzy prowadzących, walka o zdrowie pacjentów, przeciążenie, nieregularny tryb zmianowy i często mała satysfakcja z wykonywanej pracy ze względu na poczucie niedocenienia – to elementy, które mogą realnie wpływać na takie problemy, jak wypalenie zawodowe, bezsenność, stres, a finalnie zwiększać ryzyko pojawienia się depresji.
Warto też wspomnieć, że to diagności stanowią ważne ogniwo w badaniach epidemiologicznych, takich jak HIV, HPV, SARS Covid-19, gruźlica, sepsa, co jest równie obciążające psychicznie.
Tymczasem nie dysponujemy aktualnymi danymi na temat tego, jak warunki pracy wpływają na dobrostan przedstawicieli tego zawodu. Posiadamy ciekawe badania z innych rynków, np. z Kanady, z których wynika, że blisko 31% z nich codziennie doświadcza wysokiego poziomu stresu, a 55% po każdym tygodniu czuje syndromy wypalenia zawodowego. Natomiast według Amerykańskiego Towarzystwa Patologii Klinicznej (ASCP) na wysoki poziom stresu cierpi ponad 53% diagnostów, a ponad 85% badanych przyznało się do wypalenia zawodowego.
Ogromnym obciążeniem dla nich była też pandemia SARS Covid-19, w której byli oni jednym z najważniejszych ogniw w łańcuchu rozpoznań, a to zwiększało ryzyko zawodowe. Więcej danych na ten temat dostarczają nam znów badania zagraniczne. Ankieta przeprowadzona w Japonii wykazała, że diagności byli w okresie pandemii aż 6-krotnie bardziej narażeni na ryzyko wypalenia zawodowego . – Uważamy, że warto też przyjrzeć się polskim diagnostom – podkreśla Urszula Szybowicz. – Mamy nadzieję, że badanie Fundacji Nie Widać Po Mnie będzie nie tylko obrazem sytuacji. Da także cenne wskazówki do tego, czego oni potrzebują , a także będą wyjściem dla zmiany i organizacji wsparcia psychicznego, jeśli taka potrzeba będzie konieczna.
Badanie trwa od lipca 2024 i zakończy się w lipcu 2025 roku opracowaniem Raportu. Zachęcamy wszystkich przedstawicieli kadry medycznej do udziału. Dla naszego wspólnego dobra.